W dniu 29 grudnia 2014 22:04 użytkownik Stru struszynski@gmail.com
[wandystan] <wandystan@yahoogroups.com> napisał:
Zabiliście już LDMW całkiem?
Od strony technicznej LDMW żyje i ma się dobrze. Można
pisać nowe posty, dołączać, przeglądać archiwa.
Od strony samego używania listy, sytuacja wygląda tak:
Wiosną zeszłego roku, gdy nękał nas reżym grodziski, a my
jeszcze nie byliśmy dojrzali do ostatecznego zrzucania tego
jarzma, założyliśmy czana pod nazwą gierek. Początkowo
była to nieformalna inicjatywa, nie będąca miejscem publicz-
nym, a więc niedostępna dla długiej ręki centralnych organów
represji. Z czasem jednak cała aktywność przeniosła się tam,
a wokół wyrósł system krótkich wiadomości (bierut), gospo-
darka oparta na kolektywizmie i dobrowolności (skok „Żenady”)
i dużo innych dobrych a słusznych rzeczy. W tym też czasie
wyrąbaliśmy sobie też drogę do ponownej niepodległości.
Potem już nie bardzo wracanie na LDMW wydawało się umo-
tywowane, chociaż niektórzy bardziej sentymentalni (np. ja)
coś-niecoś o tym przebąkiwali. Proponowałem m.in. obrady
ChL na LDMW, ale ostatecznie nie przeszły.
Obecnie lista, jak widać, nie przejawia aktywności.
I w ogóle to wypierdalać, kopę lat, towarzyszu Struszyński.
Brakowało nam was!
--
z socjalistycznym pozdrowieniem
ppłk Pupka
„Głównego źródła zła należy doszukiwać się w liberalizacji
poglądów i stanowisk odnośnie szeregu ważnych spraw.
I to zło musimy wykorzenić od podstaw.”
– Enwer Hodża na IV plenum KC APP