Re: Nadanie uprawnień na LDMW
czw., 26 mar 2020 o 20:16 PLNA <polyna@posteo.net> napisał(a):
Korzystając z powierzonej mi przez Lud Wandejski roli osobyWszystko pięknie, Towarzyszko. Nie wydaje mi się, żeby te działania były szczególnie niezbędne, ale też nie widzę żadnych przeszkód. Cieszę się, że ufa Towarzyszka współobywatelom i wierzy, że nie będą nadużywać uprawnień. Trochę jednak jestem zawiedziony, że niektórzy posiadający już wcześniej te uprawnienia, nadużywają ich, łamiąc zaufanie Ludu Wandejskiego. https://u.wandystan.eu/qnfzzf.png Chronologicznie idziemy z dołu do góry, więc jasno widać że zbanowanych zostało, bez jakiegokolwiek publicznego uzasadnienia, bez żadnego śladu gdziekolwiek poza rejestrem akcji listy dyskusyjnej, dwu obywateli Wandystanu. Chwilę później jeden z nich został (wadliwie, a więc nieskutecznie) pozbawiony obywatelstwa. Jeszcze nieco później, już poza skrinem, drugi z nich został pozbawiony obywatelstwa lege artis. Sprawa obywatelstw nie jest tu zresztą kluczowa, dodaje tylko wagi. Mogliby to być losowi mieszkańcy bez obywatelstwa, czy choćby cicholurkujący obserwatorzy z yoyonacji za siedmioma morzami – byłoby to również drastyczne nadużycie uprawnień administracyjnych. Obaj zbanowani nie odzywali się od dłuższego czasu, nie wnosili więc specjalnej wartości do naszej społeczności, ale mieli świeckie prawo znajdować się na LDMW do czasu samodzielnego wypisania się z niej, lub wyroku odpowiednich władz. Chciałbym wierzyć, że to jakaś omyłka. Że testy, że omsknięty palec. Chronologia akcji nasuwa niestety zupełnie inną hipotezę. Trudno oprzeć się wrażeniu, że po zbanowaniu w/w, działając w zmowie z tow. Cenzorką, próbowały Towarzyszki zamaskować działanie bezprawne w małym (ale jak na LDMW i tak konkretnym) tłumku działań legalnych i odwrócić uwagę od tych pierwotnych. Choć i tak chciałbym wierzyć, że to tylko pozory. Czemu? Co spowodowało że Towarzyszka nadużyła swoich uprawnienia i zaufania Ludu Wandejskiego? Zważywszy na to, że obaj poszkodowani nie odzywali się w Wandystanie od dość długiego czasu (jeden z nich dostatecznie długo, żeby można było go legalnie pozbawić obywatelstwa, drugi ostatnio w styczniu), nie było to raczej nic, co miałoby miejsce na wandejskim gruncie, a zatem co mogłoby stanowić jakąś okoliczność łagodzącą. Znów – chciałbym wierzyć, że nie mam racji; że w/w zbombardowali LDMW próbami phishingu, scamem na spadek samundzkiego księcia, albo czymś w tym rodzaju. Chciałbym usłyszeć uzasadnienie tych akcji, uzasadnienie braku ich uzasadnienia i uzasadnienie ukrywania ich – które będzie związane ze stanem wyższej konieczności obrony kraju. Z racji na publiczny charakter LDMW, można powiedzieć że w zasadzie w tej chwili składam do Pretora zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ale mam nadzieję, że nie będzie on musiał tego w ten sposób traktować. Czekam niecierpliwie na wyjaśnienie, wyczerpujące i osadzone wyłącznie w kontekście wydarzeń w mających miejsce w Mandragoracie Wandystanu. -- z socjalistycznym pozdrowieniem ppłk Pupka http://wandystan.eu/B51 „Głównego źródła zła należy doszukiwać się w liberalizacji poglądów i stanowisk odnośnie szeregu ważnych spraw. I to zło musimy wykorzenić od podstaw.” – Enwer Hodża na IV plenum KC APP
|
|